Zapewne wielu z nas chciało by zapomnieć o roku 2020 lub już to zrobiło. Jednak wśród tego szerokiego grona znajdzie się wielu, którzy ten rok zapamiętają na długo, jako wyjątkowy dzień w swoim życiu. Jednak wesele jak wesele. Organizacja ślubu w 2020 była nie lada wyznawaniem dla wszystkich par, a zaplanowane szczegóły potrafiły legnąć w gruzach na 1-2 przed ślubem. Gdy z dnia na dzień ze strefy zielonej robiono czerwoną , wprowadzano limity gości, ktoś z rodziny nagle lądował na kwarantannie . Zapewne gdyby zebrał historie moich par czy też innych, można by stworzyć z tego niezły film dokumentalny z nuta dramatyzmu, ale finalnie ze szczęśliwym zakończeniem.
Przechodząc do meritum. Miałem okazje uczestniczyć w wielu weselach. Wybierając najlepsze zdjęcia ślubne 2020 ma się wrażenie, że nie było nigdzie szalejącej epidemii ( oczywiście nie wykluczam jej , gdzieś tam jest i niech tam zostanie ). Jednak w większości reportaży widać świetnie bawiących się gości nie zależnie czy było ich 20 czy 120. Jak mi wiadomo żadne wesele nie skończyło się dla nikogo kwarantanną czy też gorsze chorobami . Dziękować.
Cieszę się, że udało się stworzyć tak wiele wspaniałych reportaży oraz sesji. Co prawda sytuacja w kraju ograniczała mnie do robienia sesji w Polsce. Nie udała się planowana wyprawa do Szkocji z Agnieszką i Dawidem, ale myślę że to nic straconego. Pomimo wszystkiego był to cudowny rok, w którym poznałem masę wspaniałych ludzi. Nie brakowało łez, miłości… z nadzieją że BĘDZIE DOBRZE .
Do zobaczenia w 2021….